Red rabbit – Co warto wiedzieć o zarządzaniu wzorcami negatywnymi?

Jeśli podczas realizacji procesu produkcyjnego stosowane są narzędzia zapobiegające powstawaniu błędów (Error Proofing) lub je wykrywające (Mistake Proofing) to warto pamiętać, że oprócz wzorców kalibrujących należy rozpatrzyć też wdrożenie wzorców negatywnych określanych jako Red rabbit.

Red rabbit, czyli w poszukiwaniu czerwonego królika

Każdorazowo podczas zastosowania Poka-Yoke lub End of Line testerów musimy odpowiedzieć na pytanie, czy oprócz wzorców służących do kalibracji nie powinniśmy wdrożyć wzorców negatywnych. Dlaczego? Ponieważ zastosowanie wzorca pozytywnego pozwala nam na potwierdzenie, że dana stacja robocza „rozpozna” zgodny komponent.

Jest to tylko połowiczny sukces. Oprócz tego, że nasz system rozpoznaje wzorce pozytywne musimy mieć pewność, że system pomiarowy nie będzie identyfikował części z defektem jako części zgodnej.

Przykładowo testując przewody wysokiego ciśnienia wzorzec pozytywny wykorzystamy do potwierdzenia szczelności przewodu poprzez pomiar spadku ciśnienia powietrza w funkcji czasu. W takiej sytuacji wzorcem negatywnym może być spreparowany przewód z otworem, który będzie „symulował” defekt związany z wyciekiem.

Dzięki temu możemy przeprowadzić weryfikację, czy nasz system pomiarowy „rozpozna” wzorzec red rabbit jako cześć niezgodną. W języku włoskim określa się ją także jako „pezzo trappola”.

Dodatkowo w przypadku przewodów wysokiego ciśnienia warto mieć na uwadze weryfikację drożności. Może okazać się, że po weryfikacji szczelności otrzymamy wynik pozytywny, natomiast klient zgłosi problem jakościowy. Wynika to z faktu, że w przewodzie znajdzie się inny drobny element.

Z takim scenariuszem miałem do czynienia podczas pracy jako przedstawiciel jakości klienta u jednego z dostawców.

Zarządzanie wzrokowe wzorcami red rabbit

Tak jak dla każdej wytwarzanej części znajdującej się w obszarze produkcyjnym, również dla wzorców negatywnych należy wdrożyć odpowiednią identyfikację.

W oznaczaniu wzorców negatywnych czerwonym kolorem nie ma nic odkrywczego.Natomiast warto pamiętać, że podobnie oznaczane są części niezgodne. Dlatego identyfikacja powinna być tylko jednym z elementów zapobiegających możliwości wysłania wzorca negatywnego do klienta. W szczególności, jeśli wzorzec negatywny mógłby być zabudowany i znajdować się wewnątrz wyrobu.

Przykład z życia? Przekładnia kierownicza jako wyrób końcowy, a niezahartowana listwa zębata jako wzorzec negatywny pomalowany na czerwono.

Dlatego należy odpowiednio przechowywać wzorzec Red Rabbit po pomalowaniu na kolor czerwony. Można też go dodatkowo uszkodzić poprzez zmianę geometrii kształtu lub usunięcie grawerki. W tym drugim przypadku kamera na następnej stacji roboczej nie odczyta etykiety identyfikacyjnej zapobiegając tym samym wystartowaniu cyklu.

Dzięki temu nie będzie go można zamontować na następnej stacji, co zapobiegnie potencjalnemu zgłoszeniu od klienta.

Pomocne w tym względzie będzie przeprowadzenie analizy ryzyka w oparciu o FMEA procesu produkcyjnego. Wciąż niewiele organizacji rozpatruje scenariusz, kiedy dla danego typu wady przyczyną będzie nieprawidłowe zarządzanie lub zużycie wzorca negatywnego.

Jak zarządzać wzorcami negatywnymi?

Organizacja powinna zarządzać negatywnymi wzorcami tak samo, jak pozostałymi środkami kontrolno-pomiarowymi. Wynika to z faktu, że tak jak one z czasem podlegają zużyciu. Z tego powodu wdrażając wzorce negatywne służące do testowania danych stacji produkcyjnych warto wdrożyć odpowiedni TPM (Total Productive Maintenance) lub okresową weryfikację.

Pierwsza aktywność będzie obsługiwana przez Utrzymanie Ruchu, druga natomiast przez Laboratorium.

Podsumowując, jeśli zamierzacie wdrażać negatywne wzorce red rabbit warto pamiętać między innymi o:

– prawidłowej wizualizacji – najczęściej w kolorze czerwonym,

– dodatkowym uszkodzeniu komponentu zapobiegającym możliwości jego wysyłki do klienta,

– przeprowadzenia FMEA procesu produkcyjnego uwzględniającego możliwość wygenerowania problemu jakościowego poprzez niewłaściwe zarządzanie, przechowywanie i utrzymanie wzorców negatywnych.

 

I na koniec ciekawostka

W standardzie IATF informacja na temat red rabbit jest umieszczona w sekcji dot. terminów i definicji dla przemysłu motoryzacyjnego (rozdział 3.1). Oczywiście, nie znajdziemy tam wzmianki na temat określenia „czerwony królik” – jest to definicja nieformalna, którą stosuje przemysł.

Odpowiedź znajdziemy w wyjaśnieniu pojęcia części wzorcowej i jej powiązaniu ze standardami o przewidywanych wynikach negatywnych. Jest ona używana w celu walidacji funkcjonalności urządzeń służących zabezpieczaniu przed błędami (Error Proofing) lub urządzeń sprawdzających (Mistake Proofing) [1].

 

Dariusz Kowalczyk – ekspert i wdrożeniowiec wymagań jakościowych w branży motoryzacyjnej

 

Źródło:

  1. Standard systemu zarządzania jakością w przemyśle motoryzacyjnym IATF 16949:2016. Wydanie pierwsze z dnia 1 października 2016

Pobierz BEZPŁATNIE nasze E-BOOKI

X